niedziela, 13 grudnia 2009

Realacja ze Szkocji

W listopadzie dzięki zaproszeniu Krzysztofa udaliśmy się na kilka dni na wyspy. Odwiedziliśmy Edynburg, Queensfery oraz Kaplicę Rosslyn, tą w której kończy akcje powieść Dana Browna "Kod Leonarda da Vinci". Jeśli chcecie wiedzieć jak było naprawdę, czy coś z tego co pisze autor jest prawdą... zapraszam odwiedzić kaplicę :) Wspaniałe przeżycie, a do tego przewodniczki bardzo dowcipne z niesamowitym talentem do opowiadania.

Najbardziej podobała mi się wycieczka do Queensfery, uwielbiam fotografować morskie klimaty.



Poniżej czego to nie można znaleźć na brzegu morza... cegła z napisem Etna i do tego wyglądająca na wykonana z żółtego tufu wulkanicznego, hm...





i jeszcze kilka ujęć z mostem kolejowym w tle







Poniżej zamek rodziny Sinclair, niestety samej kaplicy nie fotografowałam, gdyż ze względów renowatorskich przykryta jest ona olbrzymim metalowym "parasolem". Jednakże w środku jest pięknie, niestety z powodu pewnej amerykańskiej turystki nie można fotografować wnętrza.




Jeden z eksponatów w edynburskim "Camera Obscura" oczywiście sama camera obscura (czyli wyciemniony pokój z możliwością obserwacji otoczenia przez mały otwór) tez się tam znajduje, ale oprócz tego cała wystawa rożnego rodzaju rzeczy związanych z wzrokowymi iluzjami i nie tylko.


Brak komentarzy: