Jakiś czas temu dla kolegi Tomka robiłam taką oto stronkę...
Podjęłam się tego zadania z tej to przyczyny iż uwielbiam projektować dla dzieci. Jak zresztą też i rysować, malować i takie tam, niestety rzadko kiedy zdarzają mi się takie zlecenia.
A potem się zaczęło... klientka była niesamowicie kapryśna i wiele moich pomysłów graficznych jej sie nie podobało, przez co strona nie do końca mnie zadowala. Do tego wdrożeniem zajmowała się jakaś nieznana mi firma. Strona już wisi, chociaż do wdrożenia miałabym kilka uwag. Te dwa linki na dole, to bym za to chyba ręce poobcinała, a marginesy przy głównym tekście... No ale mogło być znacznie gorzej. Tutaj można zerknąć Bobasowo
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz